Zapomnijcie o asystentach AI sprzed wczoraj. Manus AI przedstawia się jako autonomiczny agent zdolny do realizacji złożonych zadań od A do Z. Czy czeka nas rewolucja?
A gdyby twój komputer mógł nie tylko rozumieć twoje polecenia, ale także samodzielnie je wykonywać, jak prawdziwy osobisty asystent? Tę obietnicę niesie Manus AI, ambitny nowicjusz w świecie sztucznej inteligencji, którego premiera miała miejsce około marca 2025 roku. Przygotujcie się na przewartościowanie waszej produktywności, zwłaszcza w kwestii prezentacji!
30/05/2025 13:33 JérômeWyobraź sobie sztuczną inteligencję, która nie tylko odpowiada na pytania czy generuje tekst, ale przejmuje inicjatywę. Manus AI, którego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego „dłoń”, przedstawiany jest jako „w pełni autonomiczny agent SI” lub „uniwersalny agent SI”. Opracowany przez zespół stojący za Moniką, podmiot prawny Butterfly Effect PTE. Ltd., ma prosty, ale ambitny cel: zamieniać twoje myśli w konkretne działania. Koniec z żonglowaniem dziesięcioma narzędziami – Manus AI chce być dyrygentem.
Ale jak działa ten technologiczny cud? Bez zagłębiania się w laboratoryjny żargon, powiedzmy, że Manus AI opiera się na kilku sprytnych pomysłach.
Główna różnica w stosunku do tradycyjnych SI to jego autonomia. Manus AI nie czeka cierpliwie na każdą mikroinstrukcję. Sam potrafi zaplanować kroki potrzebne do wykonania złożonego zadania, szukać informacji, wykonywać działania, a nawet – uwaga – kontynuować pracę w chmurze, jeśli wyłączysz komputer. Trochę jak ten ultraefektywny kolega, który kończy swoje zadania, nawet gdy ty już jesteś na weekendzie.
Aby osiągać takie wyczyny, Manus AI wykorzystuje tzw. architekturę „wieloagentową”. Wyobraź sobie zespół specjalistów: jeden agent do planowania, drugi do wyszukiwania informacji, kolejny do wykonywania zadań (jak pisanie kodu czy obsługa przeglądarki internetowej) i jeszcze jeden do wdrażania końcowego efektu. Współpracują w bezpiecznym środowisku wirtualnym, swego rodzaju cyfrowej „piaskownicy”, aby zrealizować misję.
To, co czyni Manus AI wyjątkowo wszechstronnym, to jego zdolność do bycia „multimodalnym”. Innymi słowy, potrafi rozumieć i przetwarzać różne rodzaje informacji: tekst, oczywiście, ale także obrazy i kod programistyczny. Uczy się również adaptacyjnie, doskonaląc się z czasem i interakcjami.
ChatGPT, coach miłosny: czy AI naprawdę potrafi odczytać nasze serca (i nasze SMS-y)?
Na papierze brzmi imponująco. Ale w praktyce? Manus AI został zaprojektowany do automatyzacji szerokiego zakresu zadań:
Twórcy Manus AI twierdzą, że szczególnie dobrze radzi sobie w wymagających testach, takich jak GAIA, stworzony do oceny możliwości uniwersalnych SI.
Niewątpliwy plus: zespół stojący za Manus AI ogłosił 11 maja 2025 r. szerszy darmowy dostęp dzienny, z jednym zadaniem oferowanym każdego dnia i bonusowymi kredytami, aby każdy mógł zapoznać się z tą nową generacją SI bez konieczności sięgania po kartę kredytową (przynajmniej na początek).
Zadeklarowanym celem jest „zasypanie przepaści między ludzką intencją a wykonaniem”, by stać się, jak wskazuje nazwa, przedłużeniem twojej woli, cyfrową „dłonią” zdolną działać w twoim imieniu. Niektórzy pozycjonują go nawet jako „pierwszego na świecie uniwersalnego agenta SI”, nic więcej.
Czy wiedziałeś?
Architektura Manus AI opiera się na solidnych fundamentach, wykorzystując zaawansowane modele językowe, prawdopodobnie z rodziny Claude, oraz techniki uczenia przez wzmacnianie, aby doskonalić swoje umiejętności decyzyjne w otwartych i złożonych scenariuszach.
Notatnik: od prostego edytora tekstu do asystenta AI – niespodziewana metamorfoza Windowsa
Manus AI jawi się jako znaczący krok w kierunku prawdziwie proaktywnych sztucznych inteligencji. Jeśli obietnica asystenta zdolnego zarządzać całymi projektami spełni się na dużą skalę, nasz sposób pracy i interakcji z technologią może zostać całkowicie przeobrażony.
Gotów, by powierzyć swoje cyfrowe obowiązki „eksperckiej dłoni”?
Jerome
Ekspert w dziedzinie tworzenia stron internetowych, SEO i sztucznej inteligencji, moje praktyczne doświadczenie w tworzeniu zautomatyzowanych systemów sięga 2009 roku. Dziś, oprócz pisania artykułów mających na celu rozszyfrowywanie aktualności i wyzwań AI, projektuję rozwiązania szyte na miarę oraz działam jako konsultant i szkoleniowiec w zakresie etycznej, wydajnej i odpowiedzialnej AI.