Wasz dobry, stary Asystent Google szykuje się na zasłużoną emeryturę. Jego następca, Gemini, napędzany sztuczną inteligencją, obiecuje zrewolucjonizować naszą cyfrową codzienność.
Pamiętacie pierwszy raz, gdy powiedzieliście „OK Google” do swojego telefonu? To było w 2016 roku – mała rewolucja, która miała zapewnić nam bardziej naturalną pomoc głosową. Przygotujcie się na kolejny przełom, ponieważ Google zamierza zastąpić swojego wiernego Asystenta przez Gemini, znacznie bardziej ambitną sztuczną inteligencję. Więc czego możemy się spodziewać? Uwaga, zaraz wszystko wyjaśnimy.
24/05/2025 05:32 JérômeFinałowa scena dla Google Asystenta, przynajmniej w jego obecnej formie. Jak wynika z wpisu na blogu firmy, przejście na Gemini, nowego asystenta napędzanego sztuczną inteligencją, przyspieszy „w ciągu najbliższych miesięcy” dla użytkowników mobilnych. Uwaga – „później w tym roku” klasyczny Asystent Google po prostu „przestanie być dostępny na większości urządzeń mobilnych” i nie będzie można go pobrać ze sklepów z aplikacjami. To duża zmiana dla narzędzia, które towarzyszy nam od niemal dekady!
Ta wielka wymiana nie ograniczy się tylko do naszych smartfonów. Google wyraźnie zapowiada: „zmodernizujemy również tablety, samochody oraz urządzenia podłączane do telefonu, takie jak słuchawki i smartwatche, do wersji z Gemini”. Nawet nasze inteligentne głośniki, ekrany i telewizory zyskają „nowe doświadczenie, zoptymalizowane przez Gemini”. Google obiecuje, że powie nam więcej „w nadchodzących miesiącach”. Na razie nie ma paniki – Asystent Google nadal będzie działał na tych urządzeniach.
AI według Mary Meeker: raport BOND, który wstrząsa światem technologii (i naszymi przekonaniami)
Ale dlaczego ta zmiana kierunku? Google mówi o prawdziwej „zmianie platformy”. Po przetwarzaniu języka naturalnego i rozpoznawaniu mowy, które były mocnymi stronami Asystenta, teraz „generatywna sztuczna inteligencja” ma „zmienić sposób, w jaki wchodzimy w interakcje z technologią”. To trochę jak przesiadka z roweru do rakiety – przynajmniej w teorii.
Ambicja pozostaje ta sama: „stworzenie najbardziej użytecznego asystenta na świecie”. Dla Briana Marquardta, starszego dyrektora zarządzania produktem w aplikacji Gemini, asystent musi być „osobisty”, „świadomy otaczającego cię świata”, zdolny do interakcji z twoimi aplikacjami i usługami oraz pomagający ci być „bardziej produktywnym, kreatywnym i odrobinę bardziej ciekawskim”. Cały program! I tu właśnie wkracza Gemini, przeprojektowane z SI w centrum, by stać się twoim „osobistym asystentem napędzanym sztuczną inteligencją”.
Jeśli, według Google, miliony użytkowników już przeszły na Gemini i są zadowolone z nowych funkcji wzbogaconych o SI, to co konkretnie oferuje ten nowicjusz? Firma zapewnia, że Gemini idzie znacznie dalej niż możliwości swojego poprzednika.
Wśród nowości wyróżniają się funkcje takie jak „Gemini Live” umożliwiające „płynne i multimodalne rozmowy” (wyobraź sobie możliwość dyskusji z twoją SI, łącząc głos, tekst, a może jutro obrazy – kto wie?) czy „Deep Research”, który przekształca Gemini w prawdziwego „osobistego asystenta badań”. Te narzędzia, „możliwe tylko dzięki SI”, to dopiero początek, jak nas zapewniają. Spokojnie – podstawowe funkcje, które pokochaliśmy w Asystencie, takie jak odtwarzanie muzyki, ustawianie minutników czy wykonywanie akcji z ekranu blokady, wciąż są dostępne w aplikacji Gemini, która jest już obecna w ponad 40 językach i 200 krajach.
Czy wiedziałeś?
Choć większość urządzeń mobilnych przejdzie na Gemini, istnieje mały wyjątek. Według informacji przekazanych przez 9to5Google, telefony z Androidem 9 lub starszym i mniej niż 2 GB RAM-u nadal będą mogły korzystać z klasycznego Asystenta Google. Mała odwilż dla starszych modeli!
Przesłanie jest jasne: Google stawia mocno na generatywną sztuczną inteligencję, by na nowo zdefiniować pomoc osobistą. Zastępując Asystenta przez Gemini, firma z Mountain View nie ogranicza się do prostej aktualizacji, lecz wprowadza głęboką transformację w naszych interakcjach z technologią. Zobaczymy, jak te obietnice „bardziej produktywnego, kreatywnego i odrobinę bardziej ciekawskiego” asystenta przełożą się na naszą codzienność cyfrową.
Gotowi na pogawędki z SI, która ma odpowiedź na (prawie) wszystko? Jedno jest pewne – nasze urządzenia jeszcze nas nie raz zaskoczą!
Źródła:
https://www.theverge.com/news/629904/google-assistant-gemini-moving-onJerome
Ekspert w dziedzinie tworzenia stron internetowych, SEO i sztucznej inteligencji, moje praktyczne doświadczenie w tworzeniu zautomatyzowanych systemów sięga 2009 roku. Dziś, oprócz pisania artykułów mających na celu rozszyfrowywanie aktualności i wyzwań AI, projektuję rozwiązania szyte na miarę oraz działam jako konsultant i szkoleniowiec w zakresie etycznej, wydajnej i odpowiedzialnej AI.